Wydaje się, że w dzisiejszych czasach łatwiej niż kiedyś ulec hipochondrii. Większy dostęp do informacji na temat chorób może sprzyjać popadaniu w obsesję. Kiedy można mówić o hipochondrii i jak sobie z nią radzić?
Hipochondria jest zaburzeniem psychicznym, które często dotyka osób żyjących samotnie oraz wykazujących tendencje do stanów lękowych i depresyjnych. Choć hipochondrycy uważani są za utrapienie lekarzy i bywają obśmiewani w społeczeństwie, ich zaburzenie może spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu fizycznym.
Setki dolegliwości, jedna prawdziwa
Typowy hipochondryk jest przekonany o tym, że cierpi co najmniej na jedną chorobę.
Zwykle jednak osoby z tym zaburzeniem diagnozują u siebie więcej niż jedną dolegliwość, a po wykluczeniu ich przez lekarza szybko odnajdują kolejną.
Co znamienne, hipochondrycy biorą za objawy chorobowe typowe i prawidłowe reakcje organizmu. O hipochondrii możemy mówić, gdy pacjent uskarża się na domniemane problemy co najmniej pół roku.
Cyberchondria, czyli hipochondryk w Internecie
Obsesję hipochondryka w dzisiejszych czasach nakręca Internet. Potencjalnych diagnoz jest tam mnóstwo i dotyczą niemal wszystkiego. Z takim dostępem do „wiedzy” hipochondrycy mnożą swoje choroby, a później usiłują zweryfikować swoje teorie w gabinecie lekarskim. Słabość do rozgrzebywania swoich domniemanych chorób w Internecie ma już nawet swoją nazwę – jest to cyberchondria.
Czy hipochondria to prawdziwa choroba?
Hipochondryków często traktuje się z przymrużeniem oka. Jednak gdy taki pacjent trafi już do lekarza, specjalista musi przeprowadzić badania, które pomogą mu z całą pewność wykluczyć prześladującą pacjenta chorobę. U samego hipochondryka jego zaburzenie może poza tym wywołać faktyczne objawy psychosomatyczne, np.
nerwobóle. Jest też grupa pacjentów z hipochondrią, którzy choć uważają się za poważnie chorych, panicznie boją się lekarzy i konsultacji w gabinecie. Gdy więc coś dolega im naprawdę, ich choroba może zostać niewykryta i rozwijać się. Problem jest więc realny, a z hipochondrią najlepiej udać się do psychoterapeuty.
Tagi: hipochondria cyberchondria hipochondrycy
Cyberchondria – internet pogarsza hipochondrię
Łatwa dostępność do informacji na temat zdrowia, z pewnością pomogła wielu osobom w podejmowania świadomych decyzji w kwestii zdrowia i leczenia, ale może być katastrofalna dla ludzi, którzy nadmiernie się nim zamartwiają.
Zwykle hipochondrycy wyszukiwali sobie choroby przeszukując książki i prosząc lekarzy o informacje. Teraz wszechświat informacji jest dostępny za sprawą kilku kliknięć myszką.
“Dla hipochondryków Internet zmienił wszystko na gorsze” mówi Brian Fallon, profesor psychiatrii na Uniwersytecie Columbia i współautor książki “Choroba fantomowa: rozpoznawanie, rozumienie i pokonywanie Hipochondrii” (1996).
“Dotychczas nie przeprowadzono badań, które by nam powiedziały, jak hipochondrycy korzystają z Internetu” mówi Fallon “ale zjawisko to jest na tyle powszechne, że otrzymało własną nazwę – cyberchondria”.
W medycynie hipochondria jest definiowana jako nadmierna obawa w kwestii wyimaginowanych chorób, połączona z wyolbrzymianiem objawów, bez względu na to, jak nieistotne one są, jeśli stan ten trwa przez okres co najmniej sześciu miesięcy i powoduje znaczny niepokój u pacjenta.
Problem ten po raz pierwszy zaczął pojawiać się w latach 20. i 30. XX wieku, dotykając tak samo mężczyzn i kobiety. Czasem pojawia się po przebytej chorobie przyjaciela lub członka rodziny, może również występować jako choroba wtórna przy depresji lub zaburzeniach lękowych.
Mimo to, często postrzegana jest jako nieszkodliwa. Cierpiący na nią wiedzą jednak, że może przechodzić z ekscentrycznej, neurotycznej cechy charakteru do wyniszczającej obsesji.
“Choroba często staje się centralną częścią tożsamości hipochondryka” mówi Arthur Barsky, z Harvard Medical School.
W rezultacie zarówno praca jak i relacje hipochondryka cierpią na tym. A sami hipochondrycy nie są jedynymi, którzy płacą za to cenę. Według Fallona hipochondria kosztuje rocznie miliardy w formie niepotrzebnych badań lekarskich i zabiegów.
Wbrew temu, co niektórzy sceptycy uważają, hipochondrycy nie udają choroby, ani nie starają się zwrócić na siebie uwagi.
“Oni nie są oszustami ani symulantami” mówi Barsky. “Osoby te naprawdę czują niepokój z powodu swojego stanu zdrowia. Problem w tym, że ich odczucia nie mają oczywistej podstawy medycznej”.
“Hipochondrycy mają problemy z zaakceptowaniem faktu, że zdrowi ludzie też mogą mieć objawy chorobowe. Wydają się być bardzo świadomi swoich doznań cielesnych, które większość ludzi ignoruje. Dla hipochondryka rozstrój żołądka staje się znakiem raka, a ból głowy może oznaczać tylko guza mózgu. Stres, który idzie z tym w parze może sprawić, że objawy będą się nasilać”.
Internet może być mylący
Hipochondrycy często nie przywiązują wagi do tego, skąd zdobywają informacje. Dla wielu seriale telewizyjne, literatura czy wstrząsające opowieści o chorobach znajomych babci są jednakowo prawdziwymi źródłami informacji.
Korzystanie z ogromnej i niekontrolowanej wiedzy w Internecie może prowadzić do poważnych kłopotów.
“Wiele rzeczy w Internecie, szczególnie zamieszczanych na portalach związanych ze zdrowiem, jest czystą impresją i anegdotami” mówi Barsky “i po prostu nie mają wiele wartości naukowej”.
Nawet najbardziej renomowane witryny internetowe dotyczące zdrowia, z najdokładniejszymi informacjami, też mogą zaszkodzić hipochondrykowi.
“Hipochondrycy mają tendencję do wyszukiwania chorób o bardzo ogólnych lub niejednoznacznych objawach lub takich, które są trudne do zdiagnozowania” mówi Fallon. “Choroby takie jak HIV, toczeń i zaburzenia neurologiczne, w tym stwardnienie rozsiane, mogą powodować niejednoznaczne objawy, takie jak zmęczenie, obrzęk węzłów chłonnych i dziwne doznania fizyczne”.
Z tak ogólnymi objawami jest to bardzo łatwe dla hipochondryka przekonać samego siebie, że jest się chorym właśnie na tę chorobę.
Powstrzymać się przed pokusą
Hipochondria często rodzi również podejrzliwość i nieufność pomiędzy pacjentem a jego lekarzem. Niektórzy medycy mogą być zbyt szybko odrzucać objawy zgłaszane przez hipochondryków. Pacjenci mogą zaś nabierać podejrzeń względem lekarza, gdy ten nie daje skierowania na dalsze badania lub testy, o które proszą.
“Mogą poczuć, że lekarz ich nie słuchał i zdecydować się na wizytę u kogoś innego, powtarzając ten proces” mówi Fallon.
“Rozwiązaniem jest, aby nie robić wszystkich możliwych testów za każdym razem gdy nabiera się podejrzeń” mówi Barsky “ponieważ uczucie ulgi nie potrwa długo. Zamiast tego hipochondrycy muszą się nauczyć, jak uzyskać pomoc i zmienić swój sposób myślenia”.
Jak oprzeć się przemożnej chęci samodzielnego diagnozowania i poszukiwanie poparcia swojej tezy u lekarzy i przyjaciół? Najlepiej można zrobić to poprzez regularne leczenie u wiarygodnego, zaufania lekarza oraz starając się żyć zdrowo.
hipochondria – Hypochondriasis
Hipochondria lub hipochondria to stan, w którym osoba jest nadmiernie zaniepokojony o poważną chorobę z siebie lub innych, choć jego znaczenie wielokrotnie zmieniane ze względu na redefiniowaniem w swoich metaforach źródłowych.
Twierdzono, że ten warunek z upośledzające wyniki niedokładne postrzeganie kondycji ciała lub umysłu mimo braku rzeczywistej diagnozy lekarskiej . Osoba z hipochondrię jest znany jako hipochondryk.
Hipochondryków stają się nadmiernie zaniepokojony jakichkolwiek fizycznych lub psychicznych objawów wykrywanych, nieważne jak drobny objaw może być, i są przekonani, że oni lub inni mają, lub mają być zdiagnozowany, poważnej choroby.
Często hipochondria utrzymuje się nawet po lekarz ma ocenić osobę i zapewnił, że ich obawy objawów nie mają podstawową bazę medyczną lub, jeżeli nie jest to choroba medycznych, ich obawy są znacznie wyższe od tego, co jest właściwe dla poziomu choroba.
Wiele hipochondrycy skupić się na konkretnym objawu jako katalizatora ich niepokojące, takie jak problemy żołądkowo-jelitowe, kołatanie serca lub zmęczenia mięśni .
Aby zakwalifikować się do diagnozy hipochondrii objawy muszą być doświadczony przez co najmniej 6 miesięcy.
DSM -IV-TR definiuje tego zaburzenia, „hipochondria”, jako zaburzenia pod postacią somatyczną i jedno badanie wykazało to wpłynąć około 3% odwiedzających warunkach podstawowej opieki zdrowotnej. 2013 DSM-5 otrzymuje diagnozę hipochondrię z diagnoz „ zaburzenia somatoformiczne ” i „ zaburzenia lękowe choroba ”.
Hypochondria często charakteryzuje się obawy, że drobne ciała lub psychiczne objawy mogą wskazywać na poważną chorobę, stałej samokontroli i autodiagnozy i zaabsorbowanie własnego ciała.
Wiele osób z hipochondrię wyraźnej zwątpienia i niewiary w lekarzy diagnozy i informują, że lekarzy pewność o braku poważnego schorzenia jest nieprzekonujące, lub krótkotrwałe.
Dodatkowo, wiele hipochondrycy wystąpić podwyższone ciśnienie krwi, stres i niepokój w obecności lekarza lub podczas zajmowania placówce medycznej, stan znany jako „ białego fartucha zespołem ”.
Wiele hipochondrycy wymagają stałej pewność, zarówno od lekarzy, rodziny i przyjaciół, a zaburzenie może stać się wyniszczające wyzwaniem dla osoby z hipochondrię, jak również jego rodzina i przyjaciele. Niektóre hipochondria osoby całkowicie uniknąć jakiegokolwiek przypomnienia choroby, podczas gdy inni często odwiedzać placówek medycznych, czasami obsesyjnie. Niektórzy chorzy nie mogą mówić o tym z jakiegoś powodu czują potrzeby.
objawy i symptomy
Hipochondria jest klasyfikowane jako zaburzenia somatyczne amplifikacji-zaburzenia percepcji i poznania „” -to wiąże się hiper-czujność sytuacji ciała lub umysłu i skłonność do reagowania na początkowych wyobrażeń w negatywny sposób, który jest dodatkowo wyniszczające. Hipochondria przejawia się na wiele sposobów.
Niektórzy ludzie mają wiele myśli natrętne i doznań fizycznych, które spychają je sprawdzić z rodziną, przyjaciółmi i lekarzy. Na przykład, osoba, która ma niewielki kaszel mogą myśleć, że mają gruźlicę.
Lub dźwięki wytwarzane przez narządów w organizmie, takich jak te wykonane przez jelita, może być postrzegane jako oznaka bardzo poważnej choroby u pacjentów zajmujących się hipochondrię.
Inni ludzie są tak boi się jakiejkolwiek choroby przypomnienia, że będą one uniknąć lekarzy na pozór drobne problemu, czasami do tego stopnia, stając się niedbały o swoje zdrowie, gdy poważna choroba może istnieć i przejść nierozpoznana. Jeszcze inni żyją w rozpaczy i depresji, pewny, że mają chorobę zagrażającą życiu i żaden lekarz może im pomóc. Niektórzy uważają tę chorobę jako karę za ostatnie występki.
Hipochondria często towarzyszą inne zaburzenia psychiczne. Choroba afektywna dwubiegunowa , depresja kliniczna , zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (OCD), fobie i zaburzenia somatyzacja są najczęściej warunki towarzyszące u osób z hipochondrię, a także uogólnione zaburzenie lękowe diagnoza w pewnym momencie w ich życiu.
Wiele osób z hipochondrię doświadczyć cykl natrętne myśli następnie kompulsywnego kontroli, który jest bardzo podobny do objawów zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych . Jednakże, podczas gdy osoby z hipochondrię boją mającą chorobę u pacjentów z OCD martwić się o chorobę lub przekazywania choroby do innych. Chociaż niektórzy ludzie mogą mieć jedno i drugie, są to odrębne warunki.
Pacjenci z hipochondrię często nie są świadomi, że depresja i lęk produkować własne objawy fizyczne i pomylić te objawy na przejawy innego fizycznego lub psychicznego zaburzenia lub choroby.
Na przykład osoby z depresją często doświadczają zmiany apetytu i wahań masy ciała, zmęczenie, spadek zainteresowania seksem i motywacji w życiu ogólnie.
Intensywny lęk kojarzy się z szybkie bicie serca, kołatanie serca, pocenie się, napięcie mięśni, dolegliwości żołądkowe, zawroty głowy, drętwienie i mrowienie lub w niektórych częściach ciała (ręce, czoło, etc.).
W niektórych przypadkach, hipochondria dobrze reaguje na leki przeciwpsychotyczne , zwłaszcza nowszych atypowych przeciwpsychotycznych leków.
Jeżeli dana osoba jest chora na chorobę medycznych, takich jak cukrzyca czy artretyzm , tam często będą konsekwencje psychologiczne, takie jak depresja. Niektórzy nawet zgłosić jako samobójczy . W ten sam sposób, ktoś z problemów psychicznych, takich jak depresja czy lęk czasami wystąpić fizyczne przejawy tych afektywnych wahań, często w postaci objawów medycznie niewyjaśnionych.
Typowe objawy to bóle głowy; brzucha, pleców, stawów, odbytu, bólu lub moczu; nudności; poty gorączka i / lub nocy; świąd; biegunka; zawroty głowy; lub zrównoważyć problemy.
Wiele osób z hipochondrię towarzyszą objawy medycznie niewyjaśnionych czują, że nie są rozumiane przez swoich lekarzy, i są udaremnione przez powtarzające się niepowodzenia swoich lekarzy, aby zapewnić złagodzenie objawów.
Diagnoza
ICD-10 definiuje hipochondrię w następujący sposób:
A. Albo jedną z następujących czynności:
- Trwałe przekonania, o czasie trwania co najmniej sześć miesięcy, w obecności co najmniej dwóch poważnych chorób psychicznych (z których co najmniej jedna musi być specjalnie wymienionych przez pacjenta).
- Trwałe zaabsorbowanie przypuszczalną deformacji lub zniekształcenia ( Dysmorfofobia ).
B. zaabsorbowanie przekonania i objawów powoduje uporczywy niepokój lub zakłócenia funkcjonowania osobistego w codziennym życiu i prowadzi pacjenta do szukania pomocy medycznej lub dochodzenia (lub równoważny z pomocy lokalnych uzdrowicieli).C. Trwałe odmowa przyjęcia porady lekarza, że nie ma wystarczający powód fizyczny dla objawów lub fizycznej nieprawidłowości, z wyjątkiem krótkich okresów do kilku tygodni w czasie bezpośrednio po lub w trakcie badań medycznych.D. Najczęściej stosowane kryteriów wykluczenia: nie występuje tylko w którymkolwiek z schizofrenii i zaburzeń pokrewnych (F20, F29, F22 szczególnie) lub dowolne z zaburzeń nastroju (F30, F39).
DSM-IV wyznacza hipochondrię według następujących kryteriów:
A. zaabsorbowanie lękami posiadania lub idei, że jeden ma, poważne choroby w oparciu o błędną interpretację osoby objawów cielesnych. B. zaabsorbowanie ustępuje pomimo właściwej oceny lekarskiej i otuchy.
C. wiara w kryterium A nie jest od intensywności urojeniowe (jak zaburzenie urojeniowe , somatyczna typu) i nie jest ograniczone do zawężonego troski o wygląd (jak w Ciało dysmorficznych Disorder ).
D. zaabsorbowanie powodują klinicznie znaczny, ciężki stan lub upośledzenie w życiu społecznym, zawodowym lub w innych ważnych obszarach funkcjonowania. E. Czas trwania zakłócenia wynosi co najmniej 6 miesięcy.
F. zaabsorbowanie nie lepiej przypada na uogólnione zaburzenia lękowe , zaburzenie obsesyjno-kompulsywne , napady paniki , A epizodu dużej depresji , Rozdzielenie lękowe lub inne zaburzenia występujące pod postacią somatyczną.
Nowo opublikowane DSM-5 zastępuje diagnozy hipochondrię z „choroba” zaburzeń lękowych.
Przyczyna
Hipochondria jest obecnie uważany za psychosomatyczne zaburzenia, jak w przypadku chorób psychicznych z fizycznymi objawami. Cyberchondria to potoczne określenie dla hipochondrii u pacjentów, którzy badanych schorzeń w Internecie .
Media i Internet często przyczyniają się do hipochondrii, jak artykułów, programów telewizyjnych i reklam dotyczących poważnych chorób, takich jak nowotwory i stwardnienie rozsiane często przedstawiają te choroby jako przypadkowe, niejasne i nieco nieuniknione.
Niedokładne portretem ryzyka i identyfikacji niespecyficzne objawy , jak objawy poważnej choroby przyczyniają się do zaostrzenia strach hipochondryk, że one rzeczywiście mają tę chorobę.
Główne ogniska choroby i prognozowane pandemii mogą również przyczyniać się do hipochondria. Statystyki dotyczące niektórych chorób, takich jak rak, da hipochondryków złudzenie, że są one bardziej narażone na rozwój choroby.
Nadmiernie opiekunów ochronne i nadmierny nacisk na drobnych problemów zdrowotnych zostały zaangażowane jako potencjalną przyczynę rozwoju hipochondrię.
To jest wspólne dla poważnych chorób lub śmierci członków rodziny lub przyjaciół, aby wywołać u niektórych osób hipochondrii.
Podobnie, gdy zbliża się wiek rodzica przedwczesnej śmierci z powodu choroby, wiele inaczej zdrowy, szczęśliwy osoby padają ofiarą hipochondrii.
Osoby te uważają, że cierpi na tę samą chorobę, która spowodowała śmierć swoich rodziców, czasami powodując ataki paniki z odpowiednimi objawami.
Badania rodzin hipochondrię nie wykazują genetyczną transmisję choroby.
Wśród krewnych osób cierpiących na zaburzenia somatyzacja hipochondrię tylko i uogólnionych zaburzeń lękowych były częstsze niż w przeciętnych rodzin.
Inne badania wykazały, że krewnych pierwszego stopnia pacjentów z OCD mieć wyższą niż przewidywana częstotliwość zaburzenia somatyczne (albo hipochondrię lub dysmorficznych ciało zaburzenia ).
Leczenie
Większość badań wskazuje, że terapia poznawczo-behawioralna (CBT) jest skuteczną metodą leczenia hipochondrię. Wiele z tych badań jest ograniczona kwestii metodologicznych. Niewielka ilość dowodów sugeruje, że selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny może również zmniejszyć objawy, ale konieczne są dalsze badania.
Etymologia
Wśród regionów brzucha The podżebrza jest najwyższa część. Słowo pochodzi od greckich termin ὑποχόνδριος hypokhondrios , czyli „miękkich części, między żebrami i pępka” z ὑπό hipo ( „w”) i χόνδρος khondros lub chrząstki (z mostkiem ). Hypochondria w późnej łacinie oznaczało „brzuch”.
Termin hipochondria dla stanu choroby bez realnej przyczyny odzwierciedla starożytne przekonanie , że wnętrzności z hipochondrii były siedziba melancholijnych i źródeł pary, który spowodował chorobliwe odczucia.
Aż do początku 18 wieku, termin, o którym mowa „choroby fizycznej spowodowane przez brak równowagi w regionie, który był poniżej klatki piersiowej” (czyli żołądka lub układu pokarmowego ).
Na przykład Robert Burton „s Anatomy of Melancholy (1621) oskarżył go«na wszystko, od «za dużo śliny» do «dudnienie w brzuch»».
Immanuel Kant omówione hipochondrii w jego 1798 książce Antropologii tak:
Choroba z hipochondryk polega na tym, że pewne doznania cielesne nie tyle wskazują na naprawdę istniejącą chorobę w organizmie jako raczej jedynie wzbudzić obawy o jego istnieniu, a natura ludzka jest tak skonstruowany – cechę, która zwierzę brakuje – o to chodzi jest w stanie wzmacniać lub tworzyć trwałe lokalne wrażenia po prostu zwracając uwagę na nich, podczas gdy abstrakcji – czy wytwarzanej celowo lub przez innych zawodów separacją – zmniejszyć te wrażenia, lub nawet całkowicie je zaciera.
Zobacz też
- Belling, Catherine. 2012. „warunek Doubt. Znaczenia hipochondrii” New York: Oxford University Press. ISBN 978-0199892365 .
Hipochondria – fanaberia czy choroba?
Hipochondria to dość częste zaburzenie nerwicowe, objawiające się przekonaniem lub strachem, że cierpimy na jakąś poważną chorobę. Hipochondryka nie uspokaja zapewnienie lekarza, że nic poważnego mu nie dolega. Postanawia sprawdzić diagnozę u kolejnego.
Zazwyczaj wędruje od lekarza do lekarza. Domaga się nowych badań. Nawet, gdy wyniki są dobre nie dowierza im, bo przecież lekarze mogą się mylić, a wyniki badań mogły zostać zamienione. Hipochondrycy, to osoby mocno wsłuchujące się w swój organizm.
Nawet drobne dolegliwości żołądkowe mogą się nasilić, gdy poświęcamy im zbyt dużo uwagi. Człowiek wpada w błędne koło choroby, bo stres wywołuje kolejne objawy, bóle pleców, przyspieszony oddech, wzrost tętna, biegunkę.
Hipochondryk może godzinami wyszukiwać informacji o swoim stanie zdrowia w książkach lekarskich lub w Internecie, swoimi objawami zamęcza rodzinę i sąsiadów.
Przejmuje się doniesieniami z telewizji, że choroby mogą łatwo przenosić się z kraju do kraju, że przywożą je turyści, że łatwo zarazić można się w aptece, czy nawet korzystając z bankomatu. Takie osoby mają wybiórczą uwagę i na swój sposób, tłumaczą informacje uzyskane od lekarza czy znalezione w książkach.
Na hipochondrię chorował Henryk Sienkiewicz, Marek Hłasko, Karol Darwin, męczy się z nią Woody Allen.
Z dostępnych danych wynika, że co dwudziesty chory może mieć zaburzenia hipochondryczne. Przyczynia się to znacznie do zwiększenia kosztów leczenia. Przyczyny tej choroby są złożone.
Może ją spowodować nagły stres, utrata bardzo bliskiej osoby, rozwód, odejście dzieci z domu a także rekonwalescencja po własnej ciężkiej chorobie. Na hipochondrię mogą cierpieć studenci medycyny, którzy uczą się o różnych schorzeniach, albo widzieli przypadki wielu chorób.
Może się do niej przyczynić również postawa lekarzy, ich kolejne błędne diagnozy, zlecanie niepotrzebnych badań, powodujących poczucie zagrożenia.
Przyczyn można się też doszukiwać w braku miłości, wówczas choruje się, żeby zwrócić na siebie uwagę, albo w nadopiekuńczych rodzicach, skupionych na zdrowiu dziecka, reagujących na każdy niepokojący sygnał.
Wtedy młody człowiek dorastając, sam zaczyna bardzo przejmować się swoim stanem zdrowia, niekiedy uczy się, że dzięki chorobie można zyskać zainteresowanie otoczenia, czy usprawiedliwić porażki w szkole. Starsze osoby mogą uciekać w chorobę z powodu samotności, wtedy mają szansę na większą troskę ze strony dzieci.
Trzeba jednak zaznaczyć, że hipochondria nie jest symulowaniem choroby, hipochondrycy są mocno przekonani o tym, że są chorzy, a ich dolegliwości prawdziwe. Niektórzy uważają, że to schorzenie może mieć podłoże biologiczne, bywa podobne do zaburzeń obsesyjnych. Objawy hipochondrii też mają naturę obsesyjną, bo chorzy bez przerwy martwią się swoim stanem zdrowia, ciągle użalają się nad sobą. Mogą dojść do momentu, gdy uważają, że są tak bardzo chorzy, że nie ma już dla nich ratunku.
To, co jednych śmieszy, a innych irytuje, psychologowie określają całkiem poważnie. Hipochondryk doświadcza silnego lęku związanego ze stanem swego zdrowia. Symptomy, których inna osoba nawet by nie zauważyła, on rozpoznaje je, jako zagrożenie życia. Otoczenie hipochondryka często podejrzewa go o manipulację i oszustwo. Ale czy hipochondryk udaje?
Nie, nie jest manipulatorem ani symulantem. Głęboko wierzy w swoje dolegliwości, wiele z nich odczuwa naprawdę. Nadmierne skupienie na ciele wzmaga percepcję bólu, stąd ma prawo czuć się gorzej od innych.
Ciało i psychika stanowią niepodzielną całość, dlatego działa tu pewien mechanizm autosugestii. Stan psychiczny hipochondryka rzutuje na jego samopoczucie, a organizm „produkuje” odczucia przypominające symptomy danej choroby.
Dlatego oferta dolegliwości, na które skarży się hipochondryk, może być nieskończona.
U lekarza
Lekarze bardzo szybko rozpoznają, że mają do czynienia z hipochondrykiem. Zdradza go zachowanie, sposób przedstawiania swojego przypadku (wchodzenie w kompetencje lekarza), silne skupienie na sobie. Lekarz ma poczucie, że pacjent przyszedł nie po to, by poczuć się lepiej, lecz by upewnić się, że jest chory, oczywiście ku swojemu zadowoleniu.
Rodzina
Bliscy powinni okazywać mu uwagę i zainteresowanie, ale tylko wtedy, gdy nie dotyczy to jego domniemanych chorób.
Chodzi o to, by chory nie odnosił korzyści emocjonalnych wynikających z zainteresowania otoczenia jego hipochondrią.
Stan niektórych chorych wskutek takich zabiegów może się nawet pogorszyć – będzie to próba zaszantażowania otoczenia. Ważne, by mimo to nie dawać się wciągać w rozmowy na temat jego dolegliwości.
Cyberchondria
Powszechny dostęp do Internetu wytworzył nową formę hipochondrii, zwaną cyberchondrią. Internet stał się prawdziwą skarbnicą wiedzy na temat chorób.
Z jednej strony popularyzuje wiedzę medyczną (dopowiada to, czego lekarz nie zdążył powiedzieć w gabinecie), ale na nieszczęście wiele portali medycznych przekazuje wiedzę nierzetelną, nieweryfikowaną przez specjalistów i zamiast pomagać, wprowadza jeszcze większą dezinformację.
Najgorszym źródłem wiedzy na temat chorób są fora internetowe. To dla hipochondryka prawdziwa otchłań piekła. Zazwyczaj znajduje tam to, czego poszukuje, czyli potwierdzenie swojego fatalnego stanu zdrowia. Napotkane informacje traktuje wybiórczo, dopatruje się zawsze najczarniejszych scenariuszy.
Czasem wystarcza kilka zdań, by upewnił się, że cierpi na poważną, a nawet śmiertelną chorobę. Dobrze, jeśli kolejnym krokiem jest wizyta u specjalisty dla weryfikacji podejrzeń. Niestety, wielu hipochondryków nie ufa lekarzom, bo czują się przez nich nierozumiani i próbują leczyć się na własną rękę.
Jak leczyć hipochondryków?
Leczenie tej choroby nie jest proste, bo mało, który hipochondryk chce uwierzyć w to, że jego zaburzenia mają wyłącznie podłoże psychiczne. Niewiele osób trafia do psychiatrów, leczeniem choroby zajmują się głównie interniści. Zwracają uwagę na to, że do hipochondryka trzeba podchodzić z dużą delikatnością, trzeba okazać wyrozumiałość, cierpliwość, mieć umiejętność przekonywania.
Niektórzy stosują w tym zaburzeniu terapię poznawczo behawioralną, która też przynosi dobre rezultaty. W czasie jej trwania część osób prowadzi dzienniczki, w których zapisują sytuacje nasilające objawy, uczą się rozumieć, co mogło doprowadzić do tego, że tak się czują, jakie mieli dzieciństwo i rodziców, są zachęcani do zrozumienia tego, że ich symptomy nie są tak groźne jak im się wydaje.
Cyberchondria
8 na 10 Amerykanów czerpie wiedzę medyczną z internetu. Sieć jest tanim i łatwo dostępnym źródłem informacji o schorzeniach i metodach ich leczenia. Coraz częściej zastępuje wizytę w przychodni lub uzupełnia wiedzę o chorobie w przypadku, gdy specjalista nie wyjaśnił w wystarczający sposób pacjentowi co mu dolega.
Internet służy więc do szukania informacji o chorobach, do wymiany doświadczeń z innymi użytkownikami, którzy kiedyś cierpieli bądź cierpią na tę samą przypadłość, do porównywania sposobów terapii oraz do dowiadywania się, w jaki sposób inni reagowali na dane leki. Niektórzy po wizycie u specjalisty chcą upewnić się, czy terapia przez niego wybrana pokrywa się z zaleceniami otrymanymi przez innych pacjentów cierpiących na to samo schorzenie.
Według psychoogów istnieją dwie grupy „poszukiwaczy” wiedzy medycznej w Internecie: hipochondrycy oraz ludzie, którzy rzeczywiście zmagają się z chorobą od wielu lat. Porady w sieci najcześciej szukają osoby raczej dynamiczne, aktywne, zniecierpliwione długim procesem terapii, niekiedy zawiedzione z powodu niesatysfakcjonującej ich opieki medycznej.
Według specjalistów osoby lepiej wykształcone znajdują w internecie bardziej adekwatne i lepiej zweryfikowane informacje medyczne oraz rzadziej popełniają błędy w interpretacji i opisywaniu własnych objawów. Sieć jest dla nich źródłem wiedzy, która pomaga im nie tylko w redukcji przeżywanego lęku, ale także w sprecyzowaniu pytań kierowanych do ‘realnych’ lekarzy.
Kolejną grupę tworzą osoby przewlekle chore lub niepełnosprawne, dla których internet służy ciągłemu aktualizowaniu wiedzy o metodach leczenia chorób, na które od dawna cierpią. Uzyskane w ten sposób informacje często dają nadzieję na powrót do zdrowia lub chociaż na zwiększenie efektywności terapii.
- Poszukiwanie diagnozy w Internecie ma wiele pozytywnych aspektów:
- – poprawia współpracę w leczeniu między pacjentem a lekarzem
- – stanowi o aktywnym uczestnictwie i zaangaowaniu pacjenta w procesie leczenia, co ma zasadnicze znaczenie dla powodzenia terapii
- – jest pomocne zwłaszcza w sytuacjach, gdzie lekarz z jakiś powodów nie udziela wyczerpujących informacji zwrotnych pacjentowi oraz może stanowić pewnego rodzaju odciążenie lekarza od szczegółowego wyjaśniania niektórych kwestii
- – wstępne analizy pacjenta w oparciu o wiedze zdobyta w sieci czasem mogą naprowadzić lekarza na trafny diagnostyczny trop
- – interaktywne poradniki – portale społecznościowe dla pacjentów stanowią źródło wsparcia dla tych, którzy cierpią na tą samą chorobę
- – portale społecznościowe dla lekarzy służą dzieleniu się swoimi doświadczeniami diagnostycznymi i opisywaniu szczególnych przypadków chorób, z którymi się zetknęli
Popularyzacja informacji na temat chorób w internecie może więc wspierać oddziaływania profilaktyczne, a profesjonalne wsparcie może pomagać w zmaganiu się z chorobą. Pomocne w tym kontekście są zwłaszcza specjalne portale adresowane do konkretnych grup chorych, prowadzone we współpracy ze specjalistami i zawierające wyłącznie zweryfikowane prez nich informacje.
- Jednak autodiagnozowaie choroby w opiarciu o informacje znalezione w sieci niesie tez ze sobą pewne ryzyko:
- – łatwy dostęp do wiedzy medycznej w Internecie poskutkował powstaniem nowej odmiany hipochondrii – cyberchondrii, która ozacza nadmierną koncentrację użytkowników sieci na poszukiwaniu informacji na temat zdrowia oraz błędnym diagnozowaniu schorzeń u siebie, na podstawie ich opisów
- – część internetowych porad nie jest podpartych profesjonalną wiedzą, co bardzo często prowadzi do niepotrzebnego lęku u osób potencjalnie chorych
- – potrzeba otrzymania szybkiej diagnozy prowadzi do wyciagnięcia błędych wniosków
- – traktowanie wyników prezentowanych przez wyszukiwarki internetowe jako profesjonalnej porady ludzkiego eksperta, diagnozowanie i samoleczenie bez konsultacji medycznych
- – stawianie samodiagnozy na podstawie pojedynczych objawów
- – prawidłowe zdiagnozowanie cyberchondryka jest dla profesjonalnego lekarza niezwykle trudne, ponieważ takie osoby często ukrywają przed nim objawy sprzeczne z chorobą, na którą we własnym przekonaniu cierpią, a wyolbrzymiają te, które są zgodne ze znalezionym w sieci opisem schorzenia
Zdobywanie nowych informacji o rzekomej chorobie może więc wzmagać poziom lęku, często też powoduje pojawianie się u pacjenta nowych ,,objawów”, powstałych na zasadzie autosugestii po przeczytanych informacjach.
Niebezpieczne jest ponadto podejmowanie samodzielnych prób leczenia przy znikomej wiedzy specjalistycznej, stosowanie niesprawdzonych, niekonwencjonalnych metod terapii, a zwłaszcza stosowanie różnych, czesto bardzo szkodliwych farmaceutyków z niepewnego źródła, czy wreszcie porzucanie profesjonalnej terapii na rzecz autodiagnozy i samoleczenia.
Głównym objawem cyberchondrii jest gorsze samopoczucie związane z przyswojeniem wiedzy na temat choroby, wyszukanej w internecie oraz sytuacja, gdy ciągłe poszukiwania informacji medycznych zamiast polepszać komunikację z lekarzem, wzmagają jedynie lęk o własne zdrowie i napięcie emocjonalne. Charakterystyczną cechą tego zaburzenia jest także szybkie i pochopne przechodzenie od podejrzeń do przekonań oraz przeświadczenie o tym, że lekarz coś przed nami ukrywa bądź też nie radzi sobie z postawieniem trafnej diagnozy i znalezieniem odpowiedniej metody leczenia.
Cyberchondrycy często wyolbrzymiają pewne drobne objawy, które zazwyczaj oznaczają mało istotną dolegliwość, a w ich przekonaniu urastają nawet do rangi śmiertelnych chorób.
I tak przykładowo zwykły ból głowy, który może być efektem niedostatecznej ilości ruchu na świeżym powietrzu, chwilowego wzrostu ciśnienia czy też oznaką migreny, cyberchondryk samodzielnie diagnozuje np.
jako początek choroby nowotworowej.
Zjawisko internetowych poszukiwań wiedzy medycznej nie jest więc jednoznaczne pod względem skutków, jakie z niego wynikają. Diagnoza internetowa powinna być jedynie sugestią na temat tego, co może nam dolegać i jak lepiej dbać o swoje zdrowie. W każdym przypadku powinna byc skonsultowana i zweryfikowana przez profesjonalnego lekarza zwłaszcza, jeśli chodzi o poważniejsze dolegliwości.
Znalezione w internecie informacje nie zastąpią wizyty u lekarza specjalisty i nie są wystarczającą podstawą do diagnozy, jednak w przypadku, gdy skłonią daną osobę do wizyty u lekarza, a tym samym pomoże w szybszym zdiagnozowaniu choroby – może niekiedy nawet ocalić jej życie.
Wirtualna strona hipochondrii
Każdemu z nas po wstaniu z łóżka na pewno zdarzyło się stwierdzić, że coś mu dolega i musi udać się do lekarza. Okres chodzenia do szkoły stanowił dla niektórych dobry pretekst do wynajdywania różnych objawów i udowadnianiu otoczeniu ich istnienia, by tylko nie iść na lekcje.
Nawet w dorosłym życiu, zdarza się, że wyszukujemy różne symptomy choroby, by się usprawiedliwić lub wykręcić. Jednak te domniemane dolegliwości mijają, zapominamy o nich lub faktycznie je leczymy, jeśli są zdiagnozowane przez lekarza.
Co w sytuacji, w której nieustannie stwierdzamy, że coś nam dolega? Gdy odnajdujemy w internecie coraz to nowe przypadłości, a otoczenie nie może znieść kolejnej nazwy choroby? Wtedy może to świadczyć, że staliśmy się hipochondrykami.
Hipochondria to słowo wywodzące się z greckiego „hypochondriakós”, użytego ponad 2000 lat temu. Dopiero w XIX wieku zaczęto w ten sposób określać osobę, która cierpi na chorobę bez konkretnej przyczyny.
Określana jest jako nienaturalne i przesadne dbanie o swoje zdrowie polegające na wyszukiwaniu nowych dolegliwości, które tak naprawdę nie są groźne dla zdrowia człowieka.
Aktualnie, zgodnie z klasyfikacjami, hipochondria oznacza:
trwałe i uporczywe zaabsorbowanie możliwością posiadania jednego lub więcej poważnych i postępujących zaburzeń somatycznych, trwających przez okres 6 miesięcy.
Istotą tego zaburzenia jest więc to, że takie osoby notorycznie demonstrują skargi somatyczne lub wskazują na uciążliwe zainteresowanie swoim wyglądem.
Ich uwaga ogniskuje się zwykle na jednym lub dwóch narządach, a naturalne dolegliwości, jak bóle głowy czy szybsze bicie serca są dla nich sygnałem do niepokoju.
I tak dla przykładu, te pierwsze mogą świadczyć o obecnym guzie mózgu, a zwykły kaszel może być świadectwem gruźlicy płuc.
Jedno z możliwych wyjaśnień tego zaburzenia zaproponowali Salkovski i Warwicka, którzy stworzyli model poznawczo-behawioralny hipochondrii.
Odnosili się oni do koncepcji Becka, która głosi, iż zaburzenia emocjonalne są wynikiem wypracowania negatywnych schematów poznawczych i przekonań o własnej osobie, ale też o świecie.
Odnosząc się do zjawiska hipochondrii to osoby hipochondryczne mylnie interpretują informacje dotyczące własnego zdrowia, najczęściej jako bardzo negatywne i zagrażające zdrowiu.
Jednak w ich przypadku takie epizody nie mają charakteru przejściowego, jak to wygląda u osób zdrowych. Każdy z nas bowiem miał zapewne czarne myśli na temat swojego stanu zdrowia i nerwowo sprawdzał, co może mu dolegać. Różnica polega na tym, że u zdrowiej osoby nie jest to zachowanie notoryczne.
U hipochondryka uaktywnia się mechanizm błędnego koła polegający na tym, że czynniki, które wyzwalają objawy somatyczne (bóle głowy, brzucha, kaszel) stanowią informację o istnieniu zagrożenia, a ta do podwyższenia poziomu lęku.
Elementy te wywołują z kolei napięcie fizjologiczne i myśli, które interpretują symptomy jako dowód poważnej, groźnej choroby. Kolejnym etapem błędnego koła jest nasilenie objawów, a więc wzrost spostrzeganego niebezpieczeństwa i zwiększenie czujności oraz uwagi na funkcjonowanie własnego ciała.
Taki mechanizm powtarza się nieustannie powodując depresję oraz życie w ciągłym stresie i niepewności.
Inną propozycją, zupełnie odmienną i próbującą wyjaśnić to zaburzenie, jest model interpersonalny, który wskazuje na dużą rolę otoczenia jednostki, jak i samych lekarzy i ich stosunku do pacjenta. Model ten, wskazuje, że hipochondria ma na celu wzbudzić troskę i wywołać reakcję wsparcia najbliższych hipochondrykowi osób.
Oczekują oni takich zachowań, ponieważ odczuwają niepokój i dyskomfort z racji niewyjaśnionych objawów somatycznych. Uważa się, że powodem takich zachowań jest negatywny styl wychowania bądź doświadczenia choroby w okresie dzieciństwa.
Jeśli taka osoba nie miała odpowiedniej opieki to później podważa i powątpiewa w opiekę innych ludzi przy jednoczesnym poszukiwaniu opieki i troski, której de facto nie otrzymuje. Dla otoczenia jej postawa może stawać się zbyt mecząca, a lekarze, do których się zgłasza bagatelizują jej objawy.
Tak więc, hipochondryk nie otrzymuje opieki ani wsparcia od otoczenia i ponadto pozostaje z tym problemem sam, przez co nasila się lęk i depresja.
Leczenie takich osób jest trudne, z racji tego, że chory naprawdę uważa, że coś groźnego mu dolega i nie chce korzystać z pomocy psychologa czy psychiatry. Korzystne efekty w leczeniu hipochondrii przynoszą leki antydepresyjne w połączeniu z terapią poznawczo-behawioralną.
Jak wspomniałam powyżej, jednym z tłumaczeń hipochondrii są negatywne przekonania i nawyki, a więc to właśnie je należy leczyć i eliminować za pomocą metod opartych o mechanizmy uczenia się.
Dzięki nim, chory nauczy się obserwować swoje ciało i dolegliwości, a także w inny sposób niż dotychczas na nie reagować.
Inną i równie groźną odmianą hipochondrii jest cyberchondria. Oznacza nieuzasadnione zamartwianie się o swój stan zdrowia i poszukiwanie w internecie informacji dotyczących zaobserwowanych u siebie objawów zdrowotnych.
Te dolegliwości najczęściej są normalne, lecz przesadne przeszukiwanie stron i wyszukiwanie diagnoz powoduje, że urasta ono do niewyobrażalnych rozmiarów. Uważa się, że cyberchondria w niedługim czasie stanie się zjawiskiem powszechniejszym niż hipochondria.
Wynika to z faktu, iż boimy się zachorować i nie ufamy lekarzom czy zniechęca nas utrudniony dostęp do służby zdrowia. Wolimy sami poszukać w internecie – w artykułach i na forach, czym mogą być nasze dolegliwości.
Sami sobie stawiamy diagnozy, leczymy się na własną rękę, a w najgorszym wypadku kupujemy w aptekach on-line lekarstwa, które mają pomóc w wyleczeniu objawów. Jest to bardzo niebezpieczne i trzeba pamiętać, że tylko lekarz może przepisać lekarstwa i wie od nas lepiej, co nam pomoże, o ile dane dolegliwości są na tyle poważne, by wymagały leczenia.
Hipochondria jako zaburzenie wymaga specjalistycznego nadzoru i leczenia. Polega ona na nadmiernym zainteresowaniu obrazem swojego ciała, analizowaniem dolegliwości oraz przypisywaniem sobie różnych chorób. Często towarzyszy jej depresja i lęk o własne zdrowie przez co jest także trudna do leczenia.
Dostrzegalną we współczesnym świecie odmianą hipochondrii jest cyberchondria oznaczająca szukanie chorób, które pasują do obserwowanych dolegliwości w internecie. Nic w tym złego, dopóki nie popada się w przesadę i zwykły ból głowy nie oznacza dla nas guza mózgu. Należy pamiętać, że tylko lekarz może postawić prawidłową diagnozę i przepisać nam leki.
Dlatego warto przy dłużej utrzymujących się objawach skontaktować się z prawdziwym lekarzem, a nie tym wirtualnym.
Literatura:
- Kocjan, J. Hypochondriasis (health anxiety): current conceptualization, classification and overlap with anxiety disorders. Journal of Education, Health and Sport. 2015;5(5):193-204.
- Imielski W., Zaburzenia psychiczne i emocjonalne, SCHOLAR, Warszawa 2010.
- Carson, R., Mineka, S. i Buther, J., Psychologia zaburzeń. GWP 2003.
Hipochondria i cyberchondria – lęk o zdrowie – 4.5/5. Oddano 32 głosy.